Sytuacja w branży weselno-eventowej jest niezwykle trudna. Jej przedstawiciele są w dalszym ciągu niepewni odnośnie terminów i sposobu znoszenia obostrzeń w związku z pandemią. Poniżej rozmowa z Kamilem Rozworą, właścicielem firmy Rock Events, która zajmuje się m. in. organizacją wesel, imprez plenerowych oraz uroczystości rodzinnych.
Jak się teraz funkcjonuje w Waszej branży?
Kamil Rozwora: Nasza sytuacja jest bardzo trudna. W ubiegłym roku straciliśmy praktycznie w jednym momencie obsługę imprez okolicznościowych, dla których mieliśmy zarezerwowane terminy. Bywały takie weekendy, w których mieliśmy obsługiwać od pięciu do siedmiu imprez, a klienci odwoływali większość z nich bądź nawet wszystkie. Około połowa z nich została przeniesiona na bieżący rok. Od października ubiegłego roku nie obsłużyliśmy chociażby jednej uroczystości. Nasza firma wciąż inwestuje w nowy sprzęt do obsługi poszczególnych wydarzeń. Na początku poprzedniego roku zakupiliśmy foto-lustro, które przez sytuację z pandemią zostało przez nas użyte na zaledwie kilku uroczystościach. Nie tylko nasza sytuacja jest trudna w związku z pandemią, cała branża odczuwa tę sytuację bardzo boleśnie.
Jak w związku z tym wygląda Wasza sytuacja finansowa?
Osobiście ratuje mnie to, że wciąż świadczę usługi jako kierowca na trasach międzynarodowych dla jednej ze średzkich firm transportowych. Gdyby nie to, moja sytuacja finansowa byłaby tragiczna. Rock Events jest zarejestrowanym przedsiębiorstwem, które cały czas ponosi koszty swojej działalności, bez możliwości zarabiania. Do tego dochodzą wszystkie osoby, które pracują razem z nami , przy realizacji wydarzeń. Praktycznie staliśmy się agencją, świadczącą kompleksowe usługi w naszej branży, w związku z czym współpracujemy z bardzo dużą liczbą osób, a mianowicie z ludźmi odpowiedzialnymi za muzykę, wokalistkami, kamerzystami, fotografami oraz filmowcami. Oni także stracili w jednym momencie ważne dla siebie źródła dochodów.
Jak reagowali klienci na sytuację w branży?
Można wyobrazić sobie jak czuli się ludzie , którzy mieli wyprawiać swoje wesela, osiemnastki bądź jubileusze, a w pewnej chwili dowiadywali się, że nie będzie to możliwe. Uroczystość z okazji osiemnastych urodzin to nie impreza, którą przenosi się na przyszły rok. Rezerwacje są często dokonywane z ponad rocznym wyprzedzeniem. U części naszych klientów można było wyczuć obawy o własne zdrowie. Ludzie rożnie podchodzą do ryzyka związanego z pandemią, co dało się odczuć podczas ubiegłorocznych imprez z zachowaniem reżimu sanitarnego.
Czy pomoc Państwa kompensuje Wam straty z tytułu obostrzeń?
Cały czas ponosimy koszty związane z ZUS-em, podatkami oraz ubezpieczeniem, kredytami oraz leasingiem. Firma wynajmuje biuro oraz magazyn, gdzie przechowujemy sprzęt potrzebny do naszej działalności. Mamy własną stronę internetową oraz ogłoszenia na portalach weselnych. To są wydatki, które musimy ponosić każdego miesiąca. Pomoc finansowa ze strony Państwa jest zdecydowanie nie wystarczająca. Ostatnio pojawił się także problem z rządowym programem pomocowym Tarcza 6.0. Wszystko przez zamieszanie z PKD, według którego pomoc się nam nie należy. Na pierwszym mamy wpisane usługi transportowe, gdyż była to moja podstawowa działalność, gdy zakładałem firmę. Ta sytuacja uległa zmianie około 10 lat temu, ale kolejności wpisów do Rejestru nie zmienialiśmy. Wielu przedsiębiorców w Polsce dotyka ten problem.
Kiedy zamierzacie otworzyć swoją działalność?
My praktycznie cały czas działamy. Nie zawiesiliśmy swojej działalności. Wszyscy jesteśmy gotowi, aby zrealizować naszym klientom ich wymarzone uroczystości. Na naszej drodze stoją obostrzenia wprowadzane przez Rząd oraz obawy o zdrowie związane z pandemią COVID-19. Wciąż mierzymy się z niepewnością, związaną z terminem odmrożenia branży weselno-rozrywkowej. W tej chwili mówi się o kwietniu, ale nikt nie daje gwarancji, że tak właśnie będzie. My stoimy na stanowisku, że imprezy powinny wrócić do przestrzeni publicznej. Mogłyby odbywać się na zasadach zachowania dystansu społecznego, tak ja ma to miejsce w innych branżach, które za chwilę znów będą działały, przy zachowaniu reżimu sanitarnego. Nie dziwią nas protesty branży weselnej, rozpoczęte w ubiegłym tygodniu.
Próbowaliście organizować wydarzenia on-line?
Nigdy o tym nie myśleliśmy. Po obserwacji tego typu wydarzeń oraz zapoznaniu się z opiniami, jakie do nas docierały, doszliśmy do wniosku, że nie cieszą się one większym zainteresowaniem. Ja osobiście swój wolny czas w związku postojowym spędzałem z rodziną.
Jak wygląda Wasz terminarz na ten rok? Klienci rezerwują terminy?
Mamy w kalendarzu wiele imprez, które klienci przenieśli z poprzedniego roku na obecny. Pierwszy termin na ten rok to 23 kwiecień. Odbędzie się wtedy wesele, które zostało przeniesione z poprzedniego roku. Pojawiają się też pierwsze rezerwacje na 2022 rok. Mamy ogromną nadzieję, że już niedługo sytuacja wróci do stanu normalności. Życzymy sobie i klientom, aby w tym roku wesela oraz uroczystości rodzinne mogły odbywać się w dłuższym okresie niż cztery miesiące, jak miało to miejsce w ubiegłym roku.
Rozmawiał Tomasz Sroka
- boczne
- kultura
- wesele