Wydawać by się mogło, że w dzisiejszych czasach przy tak dynamicznym rozwoju świata, dostęp do Internetu powinien być dobrem podstawowym, a nie luksusem. Mimo to wciąż na terenie powiatu średzkiego żyją mieszkańcy wykluczeni z dostępu do sieci. Dlaczego?
W czwartek 25 marca przedstawiciele gmin i powiatu średzkiego spotkali się z Wojciechem Wojciechowskim, przedstawicielem firmy INEA, która na terenie powiatu w ciągu ostatnich kilku lat była jedną z największych firm budujących sieć światłowodową. Firma realizowała projekty unijne powiązane z programem Polska Cyfrowa.
– Jeśli chodzi o Wielkopolskę to jesteśmy najbardziej aktywnym operatorem budującym sieć. Nikt się nie zaangażował w projekt tak jak INEA – wyjaśniał podczas wideo konferencji dyrektor Wojciech Wojciechowski.
Część mieszkańców nie jest zadowolona z tego, w jaki sposób poprowadzona została sieć światłowodowa, gdyż nie każdy ma do niej dostęp.
– Przyczynkiem do spotkania było pismo pana Olgierda Lewandowskiego, który jest mieszkańcem naszego powiatu. Oczywiście to nie jest tak, że jedna osoba napisała pismo i zaraz organizujemy spotkanie, ponieważ tych zgłoszeń wójtowie, radni czy zarząd powiatu odbiera więcej od mieszkańców zarówno dotyczących samego połączenia do sieci światłowodowej, jak i później użytkowania jej. Poprosiliśmy więc pana Wojciecha Wojciechowskiego abyśmy porozmawiali o wszystkich problemach, które dotyczą naszych mieszkańców – mówi Piotr Kasprzak, przewodniczący rady powiatu, inicjator spotkania.
Pan Olgierd w przesłanym piśmie poinformował, że mieszka na obrzeżach miejscowości i przez to nie ma szans na światłowód, mimo tego, że chciał dopłacić do inwestycji z własnej kieszeni.
Podczas spotkania dyrektor usłyszał pytania od radnych, włodarzy gmin i powiatu, a także od innych mieszkańców.
Jedno z nich dotyczyło Chromca, w którym kilka budynków zostało pominiętych i nie podłączonych do światłowodu. Jak to możliwe, że stoi dom, który ma światłowód, a kolejny, 100 metrów dalej już nie?
– Nie jesteśmy w stanie w żadnej z gmin podłączyć 100% domostw. Jeśli byłaby taka sytuacja, że podłączylibyśmy dodatkowo gospodarstwo „A”, ponadto co zadeklarowaliśmy we wniosku o dofinansowanie, to nie zrealizowalibyśmy przez to innego gospodarstwa. Dofinansowanie otrzymaliśmy na konkretną liczbę gospodarstw. Wszystko, co zrealizowalibyśmy ponad limit musielibyśmy zrealizować z własnych środków. Takich sytuacji w województwie jest tysiące – mówił przedstawiciel INEA.
Dyrektor podkreślał, że za podłączenie dodatkowego 100-metrowego odcinka firma poniosłaby koszt wynoszący około 10 tysięcy złotych. Firma realizując projekt unijny zainteresowana jest gospodarstwami, które są blisko siebie. Wszystkim rządzi ekonomia.
Jaki procent odbiorców ma dostęp do światłowodu?
Powiat średzki – 58,1%
Nowe Miasto – 71,4%
Zaniemyśl – 58,6%
Środa Wlkp. – 58,2 %
Krzykosy – 58%
Dominowo – 20,7%
– Mieszkańcy liczą, że za Internet zapłacą jak najmniej, a przecież taką infrastrukturę trzeba utrzymać. Czy państwo inwestowalibyście swoje pieniądze, by nie mieć z tego tytułu zwrotu inwestycji? – pytał zaproszonych gości dyrektor Wojciechowski.
Gospodarstwa, które są znacznie oddalone od centralnej części miejscowości mają niewielkie szanse, że zostaną podłączone do światłowodu. Jeśli nie pomoże w tym program unijny to w zasadzie nadzieja umiera.
– 90% inwestycji, które robimy są dzięki dofinansowaniu – wyjaśnia przedstawiciel INEA.
Wspomniana firma lub inne z tej branży tylko w niewielkim stopniu zajmują się budową sieci na zasadach komercyjnych. Sporo czasu pochłaniają projekty unijne, a inne nie są tak opłacalne.
– Pan tak pięknie mówi o projektach, ale co mamy odpowiadać mieszkańcom, którzy pozbawieni są Internetu? Internet dziś powinien być dobrem podstawowym. To nie jest luksus, to jest wyłączenie społeczne, cyfrowe – mówiła do dyrektora radna powiatowa Jadwiga Wieland.
Podobnego zdania był burmistrz Piotr Mieloch, który również skierował swoją prośbę do Wojciecha Wojciechowskiego.
– Czy byłaby możliwość udostępnienia planów na najbliższy okres – jeśli takie są oczywiście – myślę, że każda z gmin byłaby zainteresowana możliwością odpowiedzenia na podstawowe pytania mieszkańców. Rozumiemy, że jesteście dużą firmą, która inwestuje duże pieniądze i wszystko to w oparciu o plany finansowe, na które musicie zwracać uwagę, lecz byłoby nam łatwiej, gdybyśmy mieli więcej informacji w tym temacie – tłumaczył Piotr Mieloch.
Jednak dyrektor Wojciechowski odpowiedział, że plany są zdeterminowane o to, co pojawi się w programach pomocowych i dziś trudno odpowiedzieć, w którym konkretnie roku czy miesiącu dana miejscowość zostanie podłączona.
Tuż pod koniec spotkania padło pytanie ze strony Krzysztofa Pautera, wójta gminy Dominowo, czy tego typu inwestycje mogłyby zostać zrealizowane ze wsparciem finansowym lokalnego samorządu, skoro firmy mają ograniczone dofinansowania, a między sobą także ciężko im się porozumieć. Jedną z opcji byłoby dofinansowanie inwestycji przez gminę, a drugą wybudowanie, a następnie odsprzedanie sieci np. firmie INEA.
– Nie praktykowaliśmy tego typu modeli. Mógłby pojawić się problem formalno-prawny. Jeżeli znajdziemy jakąś formułę, żebyście państwo jako gmina mogli doinwestować tego typu budowę, to jesteśmy gotowi podjąć rozmowę. Prawnicy musieliby się wypowiedzieć. Może to być pomysł na przyszłość dla wykluczonych odcinków – wyjaśnił dyrektor INEA.
Starostwo Powiatowe zadeklarowało na zakończenie konferencji, że zorganizuje wspólne spotkanie firm z włodarzami w celu wyjaśnienia problemów mieszkańców i odpowiedzenia na pytanie, czy firmy mogłyby wejść w partnerstwo z gminami, by efektem końcowym było podłączenie wszystkich mieszkańców.
- powiat
- inwestycje
- główna
- internet
- światłowód