

Spacerujący chodnikiem przy ul. Kościuszki nie mają łatwo. Nie dość, że chodnik ten jest krzywy i dziurawy, to jeszcze po zmroku nic nie widać. Od wielu dni nie działa w tym miejscu oświetlenie uliczne.
– Łatwo o nieszczęście. W ciągu dnia każdy, kto zna to miejsce, omija chodnik szerokim łukiem, żeby się nie połamać. Po zmroku zauważenie dziur nie jest możliwe. Nie świeci żadna latarnia. Połowa ulicy Kościuszki jest pogrążona w ciemnościach. Jak ktoś sobie nogi nie złamie, to może oberwać albo zostać okradzionym – alarmuje Czytelniczka.
Rzeczywiście chodnik po przeciwległej stronie Szkoły Podstawowej nr 3 jest w kiepskim stanie. Wykonany został dawno temu z wykorzystaniem asfaltu. Kiedyś rosły wzdłuż ulicy drzewa, których korzenie rozepchnęły nawierzchnię. Teraz jest ona bardzo pofalowana i dziurawa. Piesi rzadko chodzą tą stroną ulicy. Informowaliśmy już, że ul. Kościuszki czeka modernizacja. Z pewnością za jakiś czas chodnik zyska nową nawierzchnię.
Faktem jest też, że nie działa oświetlenie uliczne. Nie świeci żadna z latarń, począwszy od ronda Ignacego Łukasiewicza, aż do ul. Rejtana. Takie ciemności rzeczywiście mogą przyczynić się do wzrostu przestępczości w tym miejscu, gdyż w nocy trudno zauważyć osobę znajdującą się w odległości kilku metrów.
- Środa Wlkp
- boczne
- chodnik
- oświetlenie uliczne