W dniach 9-10 kwietnia w Chełmie odbyły się Mistrzostwa Polski Juniorek oraz Młodzieżowe Mistrzostwa Polski w zapasach kobiet. Na tej imprezie nie mogło zabraknąć zawodniczek ULKS Tęcza Środa. Jak im poszło?
Grupę juniorek reprezentowała Zofia Polowczyk, która z różnych przyczyn była nieobecna przez praktycznie półtora roku na żadnym turnieju. Z kolei w grupie młodzieżowców rywalizowała 23-letnia Ewa Pankiewicz, która jak informuje klub także była nieobecna z różnych powodów na turniejach i to przez blisko 6 lat.
– Jechaliśmy na ten turniej z mieszanymi uczuciami. Pandemia, kontuzje, brak startów turniejowych, brak możliwości treningowych, matura, prawo jazdy – mówi o sytuacji Zosi trener Krzysztof Polowczyk i dodaje, że zna dobrze swoją córkę i wie, że nigdy nie odpuszcza.
W pierwszej walce Zosia na dystansie kilkunastu sekund zmiażdżyła swoją rywalkę z Połańca przez przewagę punktową 10:0. W drugiej walce z gospodynią turnieju reprezentującą klub Cement Gryf Chełm Zosia także zwyciężyła 10:0.
– W trzeciej odsłonie rywalka z Karlina także nie zdobyła żadnego punktu technicznego a Zosia 10 i zwyciężyła walkę przez przewagę techniczną. Byłem w lekkim szoku po tych trzech pojedynkach Zosi – tłumaczy zaskoczony trener.
Ostatnia z odsłon była walką półfinałową więc…pozostał finał!
Zosia walczyła z zawodniczką Grunwaldu Poznań. Bardzo trudny pojedynek z utytułowaną rywalką Zuzą Wólczyńską. Po pierwszej rundzie stojącej na bardzo wysokim poziomie średzianka prowadziła 3:2.
– Niestety w końcówce walki w drugiej rundzie na około 40 sekund przed końcem rywalka wykonała atak, którego Zosia nie obroniła. Koniec walki 4:3 dla rywalki. Gdyby ktoś przed turniejem zaproponował takie rozstrzygnięcie brałbym to w ciemno – komentuje Krzysztof Polowczyk.
Mimo przegranej tytuł wicemistrzyni Polski cieszy klub, tym bardziej, że dla zawodniczki był to powrót po trudnym czasie.
– Czekamy teraz na decyzję Polskiego Związku Zapaśniczego i trenera Kadry Polski Juniorek czy powoła Zosię na Mistrzostwa Świata lub Europy. Niestety Ewa Pankiewicz swoje dwa pojedynki przegrała. W drugiej walce zawiesiła poprzeczkę bardzo wysoko. Powrót Ewy i jej start na turnieju to także wynik jej zaangażowania. Wywalczyła w swojej grupie 7. miejsce, to i tak wielki sukces – mówi trener Polowczyk.
Zarząd ULKS Tęcza Środa dziękuje za możliwość realizowania zajęć, sponsoring i wszelkie wyrazy wsparcia ze strony władz miejskich i powiatowych a także sponsorom, w szczególności firmie KNIOCH, KASBUD, GOODBERY.
- zawody
- boczne
- sport
- zapasy
- rywalizacja